Marrakesh Cafe (5 maja 2013)

Marrakesh Cafe to miejsce dla osób, które chcą zjeść coś wegańskiego, bezglutenowego lub bezmlecznego.

Marrakesh w Jerozolimskich

Marrakesh i jego kolory

Są tu oferowane śniadanie, lunche, kanapki, desery oraz herbaty, kawy, soki, napoje zimne, koktajle (a’la smoothie), shake’i, alkohole i szisza. Można zamówić danie z karty lub wybrać co się tylko chce z baru i zapłacić za ilość gramów na talerzu. Wystrój jest cudownie kolorowy, a miejsca do siedzenia bardzo dużo.

Shisha

Stoliki małe

Stoliki obiadowe

– Talerz na wagę – pamiętam, że eM. żałował, że zapomniał nałożyć sobie oliwek;) Pamiętał natomiast o falafelu, faszerowanych liściach winogron, mini-picie/ bułeczkach z wypełnionym środkiem, hummusie, burakach z białą fasolą, zielonym placku z warzywami i sosem pomidorowym.

Co wybrać, co zważyć?

Na wagę

Falafel i faszerowane liście winogron

Falafel i fasolka w sosie pomidorowym

– Lafa – falafel, hummus, świeże warzywa (ogórek, pomidor, kapusta z marchewką), sosy zawinięte w pitę. Porcja przeszła moje najśmielsze oczekiwania – była ogromna! Mimo, że pita była zapieczona, to środek był zimnawy. Jednak wcale, a wcale mi to nie przeszkodziło w rozkoszowaniu się daniem. Było pyszne, bardzo pyszne, nawet w takiej temperaturze:)

Lafa

Ogromna porcja lafy

– Herbata biała z płatkami róży – delikatna i aromatyczna (ale nie sztucznie!)

Herbata biała z płatkami róży

Duży kubek herbaty (a nie jak gdzie indziej filiżanka)

– Cola – skład nie bardzo mnie do niej przekonał;)

Cola, nie cola

Afri Cola White - skład

– Ciasto daktylowe – upieczone przez wieloletnią wegankę. Bezbłędne, super pyszne, rewelacyjnie naturalne (cukrem były tu daktyle)!

Ciasto daktylowe

Daktyle zamiast cukru w cieście

Atmosfera miejsca jest wakacyjna, a Kelnerki bardzo miłe, empatyczne i po prostu do rany przyłóż:)

Marrakesh - wrócimy tu

Cafe Tygrys (11 kwietnia 2013)

Kto szuka, nie błądzi. Żeby trafić do Cafe DIY Tygrys (na razie brak www) trzeba wiedzieć, gdzie iść. Okazuje się, że dużo ludzi wie! A razem z nimi i my odkrywamy kolejne wegańskie przysmaki:

Cafe Tygrys

– Burger – w przypieczonej bułce, z kotletem z seitanu i soi, ze świeżymi warzywami i ogórkiem kiszonym. Będą tacy, którzy zdecydują się na kilka – bo z jednej strony jest mniejszy, niż proponowane gdzie indziej burgery, z drugiej ma niepowtarzalny smak na TAK!

– Hot-dog – z sojową parówką i przypieczoną pełnoziarnistą bułką z morzem dodatków – ostrą papryczką  z zalewy (która wcale taka ostra nie była, skoro ją zjadłam), plastrami kiszonego ogórka, musztardą, ketchupem i prażoną cebulką. Hot-dog na bogato, hot-dog na wypasie;) Wow!

Wegański hot-dog i burger

– Koktajl z owoców egzotycznych – smakował jak mieszanka owoców egzotycznych z puszki, ale można się nim zapijać do woli.

Wegański koktajl z owoców egzotycznych

– Koktajl z bananem i espresso – tak, mój koktajl ściągnęłam z tygrysowego pomysłu;)

Wegański koktajl z bananem i espresso

kroWARZYWA (21 marca 2013)

KroWarzywa to wegański bar z burgerami. Do wyboru kotlety z cieciorki, tofu, seitanu*, warzyw (seler, rzepa, topinambur, burak, pietruszka) i kaszy jaglanej skomponowane ze świeżymi warzywami oraz sosami (majonezowy, musztardowy, pomidorowy, ostry, bbq). Zamówienia można składać do zjedzenia na miejscu (na otrębowych talerzach eko!) oraz na wynos.

kroWARZYWA

Kupon kolejkowy

Ponieważ trochę trzeba poczekać na swoje zamówienie, można poznać ciekawych ludzi z kolejki oraz popodziwiać pracę Gospodarzy. Najbardziej podobało mi się kolorystyczne komponowanie dodatków do zamówień;)

Praca wre w kroWarzywa

Podpiekają się bułki i kotlety

Są też smoothies oraz inne ciepłe i zimne napitki. Niestety trafiliśmy na zepsuty blender i nie mogliśmy spróbować żadnego smufa, ale jestem, zachwycona owocowo-warzywnymi kompozycjami i bardzo chcę spróbować tych oryginalnych smaków!

Smoothies wegańskie

Kliknij w zdjęcie, powiększy się

Reszta menu

Kliknij w zdjęcie, powiększy się

– Tofex z sosem bbq – plastry grillowanego tofu, świeże warzywa (rukola, czerwona cebula, papryka, kiełki), domowy słodkawo-dymny sos śliwkowy. Sosu było dużo, ale dzięki temu, że został wylany na bułkę, nic nie wypłynęło. Nic też nie wypadło i burgera można było zjeść z bardzo czystymi rękami i ubraniem (poza okruszkami z przypieczonej bułki). Był bardzo smaczny!

Tofex

– Seitanex z sosem bbq – kompozycja jak poprzednia, jednak seitanowego kotleta jest więcej, niż tofu.

Seitanex

*O seitanie było już tu – w potrawie Kimchee Noodles. Seitan czyli białko zbożowe, czyli gluten (UWAGA przy nietolerancji na gluten i celiakii). 

– Club-Mate

Club-Mate

Okolice z widokami

Wege MIASTO – VEGE stół (3 marca 2013)

3 edycja wegańskiego szwedzkiego stołu z możliwością zrobienia ekologicznych zakupów jedzeniowych oraz zbiórką pieniędzy na rzecz schroniska w Korbielowicach:

Vege MIASTO

 

VEGE stół szwedzki

– Krem marchewkowo-dyniowy z kluseczkami szpinakowymi – świetny pomysł na kluski!

Zupa krem z kluskami

– Fasolka „po bretońsku” z wędzonym tofu – z białą fasolą i cebulką, idealna „podróba”;)

– Warzywa w sosie migdałowym

– Warzywa smażone w tempurze (zabarwionej kurkumą?) – trafiliśmy na brokuły i paprykę.

– Kotlety – 3 różne rodzaje, jedzone z sosami i bez – z marchewką, z kaszą, z pestkami, dobrze przyprawione – bardzo nam smakowały.

– Tortille z pastą z soczewicy i ze świeżymi warzywami – na zimno

– Wytrawne babeczki z warzywami

– Sałatki ze świeżych warzyw najróżniste

Na ciepło i zimno

 

Każdego po trochu

 

Dokładka

– Papadamsy – typowa przekąska kuchni indyjskiej, chrupiące i pyszne – z mąki z ciecierzycy. Można kupić je z kminkiem albo ostrymi przyprawami. Podawane są często z sosami – z tamaryndowca oraz z miętowym.

– Chipsy z jarmużu – krótko smażone w głębokim oleju kawałki liści jarmużu, doprawione na ostro. Wow!!! Moje odkrycie!

– Piernik marchwiowy – mimo wszystko ciasta wegańskie nie smakują mi tak bardzo, jak te klasyczne z masłem i jajami…

Smażony jarmuż, papadamsy i wegański piernik marchwiowy

– Soki – jabłko, grapefruit i czarna porzeczka – porzeczka była pyszna!!! Pobiła smakiem kartonowe soki z soków zagęszoczonych!
Sok porzeczkowy eko

 

I na ostatnim piętrze eko bazarek oraz pamiątkowe zdjęcia na rzecz schroniska.

Eko zakupy i fotka na schronisko

Klubokawiarnia Chłodna (26 lutego 2013)

Na Chłodnej tym razem z okazji Śmiesznych Kobiet w Stand-upie. Przy okazji wypróbowaliśmy dwie zimowo-wiosenne i wegetariańskie propozycje z menu:

Czekając na zamówienie

– Zupa krem z pietruszki – bardzo fajny pomysł na mono-krem warzywny. Podany z rzeżuchą, świeżo zmielonym pieprzem i grzankami. Co prawda grzanki smakowały (i wyglądały) bardziej jak zleżałe, niż przypieczone i pewnie ja podałabym je z oliwą… Tak przy okazji – pietruszka (zarówno korzeń, jak i natka) mają dużo folianów – nie tylko dla kobiet ciężarnych;) Zupę, poza pietruszką, można zmiksować z ziemniakami, czosnkiem, cebulą i oliwą z oliwek.

Krem z pietruszki z rzeżuchą i grzankami

– Hummus – podany z sałatką z mieszaniny sałat, pomidorkami koktajlowymi i czarnymi oliwkami, z ziołami i oliwą oraz z razowcem. Kompozycja bardzo ładna i odżywcza, jednak hummus nie przypadł nam do smaku – był mało sezamowy i bez wyrazu…

Hummus, sałatka i razowe

– Herbata jaśminowa

Herbata jaśminowa

– Kawa latte – z serduszkiem dla eM.;)

Latte z sercem