Przekąska rodem z czasów PRL-u w ursynowskiej Cafe Roskosz:
– Afroamerykańczyk, czyli klasyczny kakaowy murzynek – klasyka z bitą śmietaną
– Zapiekanka, czyli klasyk numer dwa – czuć przypieczoną bułkę, podsmażone pieczarki, ser niezbyt ciągnący i ketchupu szlaczek dla oka – organoleptycznie na 4 (trafiałam tu na lepsze zapiekany), ale jest ok (jadłam na mieście duuuuużo gorsze….)
– Fritz limo i X Cider